środa, 20 lipca 2016

25 Książkowych Faktów O Mnie

Ahoj!

Miała być recenzja książki, ale jednak będzie trochę o mnie. Do napisania 25 Książkowych Faktów O Mnie zainspirowała mnie Roxanna z bloga [Roxanna Bookholic]. Tak, więc wchodzić na jej bloga i czytać! Żeby już nie przedłużać, zaczynam!



1. Miłością do książek zaraziła mnie Mama ♥ 

2. Jednak w klasie 1-3 szkoły podstawowej znienawidziłam czytanie za sprawą mojej wychowawczyni: przymusem było przeczytanie minimum 3 książek ze szkolnej biblioteki (trzeba było jej je opowiedzieć), a jak się nie dało rady "wyrobić normy" dostawało się jedynki, np. wypożyczona tylko 1 książka = 2 oceny nieostateczne. Chociaż wiadomo, że w 1-3 oceny są opisowe to jednak była to cudowna motywacja, żeby znienawidzić wszystko co ma strony, litery, okładki itd.

3. Nie jestem jednak wstanie powiedzieć od kiedy czytam nałogowo.

4. Mam miesiące kiedy przez brak czasu nie przeczytam ani jednej książki, co mnie zawsze bardzo boli.

5. Marzę o posiadaniu własnej księgarni (najlepiej takiej z kawiarnią), albo chociaż pracy w księgarni bądź bibliotece.

4. Nigdy nie czytałam Harrego Pottera, ale mam zamiar to zmienić.

5. Nie jestem dobra w wyłapywaniu błędów stylistycznych itp. jak czytam to czytam i nie zwracam zbyt wielkiej uwagi na błędy, chociaż jak jest sporo literówek to zaczynam takie błędy dostrzegać.

6. Dla mnie idealnym zestawem jest kawa, koc i książka.

7. Uwielbiam podczas czytania mieć zapaloną świeczkę zapachową.

8. Zawsze staram się czytać i rozpoczynać tylko jedną książkę, chociaż w tym momencie mam rozpoczęte trzy, ale stawiam nacisk na część trzecią serii Zwiadowcy.

9. Jestem Trybutem, a reszta książek, w których jestem zakochana nie ma swoich fandomów (smuteczek).

10. Irytuje mnie gdy wydawnictwa nie kończą serii (Egmont jesteś na mojej czarnej liście w dalszym ciągu czekam na kontynuację Reckless!!)

11. Irytuje mnie również to gdy JEDNA część serii jest wydana INACZEJ niż poprzednie. No jak tak można...

12. Nie mam swojej ulubionego gatunku, czytam wszystko co mnie zaciekawi.

13. Często oceniam książki po okładce.

14. Rzeczy na półkach mam ułożone tak, żeby móc je zastąpić (bez wyrzutów sumienia) książkami.

15. Nie mam określonego sposobu układania książek, staram się trzymać książki jednego autora razem i żeby mniej więcej pasowały do siebie wielkością. 

16. Utożsamiam  się z bohaterami książek, zwłaszcza gdy znajduję w nich cząstkę siebie.

17. Najwięcej książek mam autorstwa Johna Flanagana , jest to 7 części serii Zwiadowcy, o której tak naprawdę dowiedziałam się od mojej Esti ♥

18. Po paru nieprzyjemnych sytuacjach wolę książki kupować niż wypożyczać z biblioteki.

19. W prawie każdej wolnej chwili buszuję w księgarniach Internetowych.

20. Moją ulubioną księgarnią Internetową jest nieprzeczytane.pl, w niej robię najwięcej zakupów, na drugim miejscu jest strona wydawnictwa Znak, czyli znak.com.pl

21. Bardzo rzadko odwiedzam księgarnie stacjonarne, ale zawsze gdy jestem na zakupach muszę odwiedzić księgarnię Matras.

22. Kocham antykwariaty.

23. Standardowo chcę kupić i przeczytać więcej książek niż mam czasu i pieniędzy.

24. Rzadko odwiedzam blogi i booktuba, znacznie częściej można mnie znaleźć na bookstagramie. 

25. Jestem uparta i czasem czytam gnioty tylko po to by je skończyć i móc się zastanawiać, ale dlaczego ja to zrobiłam.



Na ten moment to koniec, w razie jakichkolwiek pytań: proszę śmiało je zadawać w komentarzach. Z pewnością na nie odpowiem.

9 komentarzy:

  1. Ciekawy post :)
    Fajnie by było, gdyby większość bloggerów robiła takie ciekawostki o sobie. Można z tego zrobić taką zabawę i nominować innych do napisania czegoś o sobie. :))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Na Egmont to brakuje już jakichkolwiek słów, tyle książek porzuconych w połowie... "Po paru nieprzyjemnych sytuacjach wolę książki kupować niż wypożyczać z biblioteki." - cóż się stało, o ile można spytać? Ja też nie czytałam Harrego, ale zbieram pieniążki i kupię sobie ;) córka mojego brata cały czas tylko o tym mówi jaki ten Harry jest wspaniały :p
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pani bibliotekarka zaczęła się ze mną kłócić o książki, których nie miałam i wyszłam stamtąd poirytowana do tego stopnia, że: potknęłam się, a efektem tego było: zniszczenie moich nowych butów i skręcenie nadgarstka akurat kiedy potrzebowałam prawej ręki najbardziej -.- i było jeszcze parę sytuacji, ale po tej, którą opisałam zaczęłam chodzić do biblioteki tylko jako towarzysz, a może będę kiedyś tam pracować :D

      Usuń
  3. Ale beznadziejną nauczycielkę miałaś, jak można w taki sposób zmuszać do czytania... :/ Ja również nie znoszę jak jedna część serii jest wydana inaczej niż pozostałe, grrrr to gorsze niż niewydanie jej w ogóle! A HP koniecznie przeczytaj, to najcudowniejsza seria ever ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pod tym względem była beznadziejna, ale to jest jedna z moich najlepszych wychowawczyń jakie miałam :)

      Usuń
  4. Bardzo ciekawy wpis :)

    Pozdrawiam
    http://bojakochamczytacksiazki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja nie przepadam za bookstagramem :D taka troszkę nie mmoja bajka, nie mogę się na nim w ogóle odnaleźć :) zdecydowanie lepiej czuje się na blogach książkowych:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co kto lubi, ja wolę bookstagrama, bo szybciej mi się go przegląda :)

      Usuń