wtorek, 26 lipca 2016

"Panika" Lauren Olivier






Tytuł: Panika
Tytuł oryginału: Panic
Autor:
Wydawnictwo: Otwarte
Rok wydania: 2016
Ilość stron: 358

Wyobraź sobie senne, pogrążone w beznadziei miasteczko.
Wyobraź sobie dziewczynę, która nie wierzy, że może ją spotkać coś dobrego.
Wyobraź sobie grę, w której każdy musi podjąć śmiertelne ryzyko, by wygrać wielką nagrodę – przepustkę do lepszego życia.

Ta gra to Panika. Nikt nie wie, kim są sędziowie, którzy wymyślają zadania i czuwają nad przebiegiem rywalizacji. Uczestnicy zostają zmuszeni do przesunięcia własnych granic, do wyjścia poza strefę bezpieczeństwa, do stawienia czoła najgłębszym lękom.
Dziewczyna ma na imię Heather. Od zawsze pogardzała grającymi w Panikę. Ale kiedy jej chłopak odchodzi do innej, pełna wściekłości, bólu i rozpaczy zmienia swoje podejście i decyduje się przystąpić do rywalizacji. Nigdy nie spodziewała się, że to zrobi. Aż do tego lata.

Mieszkasz w beznadziejnym miejscu, właśnie skończyłaś szkołę, a do tego... Zostawił Cię facet. Czy możne być lepiej? Oczywiście, że może! Możesz mieć jeszcze matkę, która jest niebieskim ptakiem i w 100% ani Ty ani Twoje młodsze rodzeństwo nie możecie na nią liczyć. Jesteś oszołomiona, dopiero co ON Cię zostawił, ale jeszcze czekasz, na niego, bo przecież go kochasz i w końcu go widzisz i inną i co dalej? To Cię pcha do zrobienia czegoś czym całe życie gardziłaś. Bo? Bo czemu nie. 

W takiej sytuacji była Heather. Zawsze gardziła Paniką, do której każdy przystępował dobrowolnie, jednak nagroda główna była pieniędzmi, które ściągano od uczniów niczym haracz... W dniu rozpoczęcia rozgrywki nasza bohaterka podejmuje pochopną decyzję i... SKACZE! A Skok oznacza nic innego jak wzięcie udziału w Panice.

Równolegle poznajemy historię Dodge'a, który bierze udział w Panice, żeby się zemścić. Prawie mu się to udaje, gdyby nie to, że Heather jest bardzo zmotywowana do tego by zdobyć główną nagrodę. Koniec końców Dodge zostaje "zneutralizowany", a Heather prawie ginie w płomieniach.

Lauren Olivier miała genialny plan, ale jednak coś poszło nie tak. Jest to moja trzecia przeczytana książka tej autorki (wcześniej "Delirium" i "7 razy dziś") i o każdej mogę powiedzieć to samo. Ta pozycja jak i poprzednie bardzo mi się podobała, jednak po jej przeczytaniu mam wrażenie, że pasowałoby to przepisać i poprawić - tu i ówdzie coś dodać, coś gdzieś dopowiedzieć, minimalnie spowolnić akcję.

Styl pisania: 3/5
Ocena bohaterów: 4/5
Ocena fabuły: 5/5
Ocena okładki/ek: 5/5
Ocena ogólna: 4

2 komentarze:

  1. Ja uwielbiam trylogie Delirium tej autorki ale Panika całkowicie mnie rozczarowała 😞 Natomiast " 7 razy dziś" było średnie. Dobrze napisana opinia ,pozdrawiam😊

    OdpowiedzUsuń